Siedział sam w pokoju,kiedy ona była w łazience.Nie mogąc się jej doczekać ukradkiem wszedł do łazienki.Pod prysznicem ujrzał ponętne ciało dziewczyny.Odsłaniając kotarę staną nie odrywając wzroku od jej nagiego ciała,pokrytego kroplami wody.Obróciła się w jego stronę i z przerażeniem wrzasnęła;-Co ty tutaj...Nie dokończyła zdania,pocałunkiem pełnym pożądania wstrzymał jej oddech.Nie mógł się opanować.Ona oderwała usta i zrobiła krok w tył.-Wyjdź stąd!-Na pewno tego chcesz?-Tak.Proszę wyjdź..-Tak myślałem-powiedział z z błyskiem w oku.Przybliżył się do niej,tak że nie miała jak uciec.Przycisną ją do ściany i całował delikatnie szyję.Łzy płynące z jej oczu mieszały się z kroplami wody.Jego bliskość sprawiła,że zapomniała o całym świecie i rozkoszowała się jego zapachem.Zaraz po tym stali przed sobą nadzy.Przybliżył się.Czując dotyk na swoim ciele nie potrafiła oprzeć się jego widokowi.Zapragnęła połączyć się z nim w jedno ciało.Uniósł ją w góre i kochali się w strugach wody.
|