Chciałbym być obojętny i zdystansowany. Oduczyłem się tego chyba. Podobno to dobrze, tak angażować się i przeżywać więcej..
Tylko kurde nikt nie mówił że to wiąże się z poczuciem pustki, czy bezsilności. Fajniej jest żyć będąc nieświadomym
swoich słabości... postawa typowo męska. Spoko, wyzbyłem się tego.
|