‘Ja Cię potrzebuję’. Ale tego, rzecz jasna, nie powiedziałam. Jak miałabym to zrobić, żeby nie zabrzmiało to dziwnie? Ale czułam to bardzo mocno, serce waliło mi o żebra i to nie było żadne romantyczne srutu-tutu: „Ach, nie mogę żyć bez Ciebie!”, ale coś znacznie głębszego i poważniejszego.
|