Boże weź życie me i zrób z nim co tylko chcesz
lecz pozwól mi jeszcze raz jej ujrzeć twarz.
Poczuć znów drżenie ust,
pozwolić by potok słów zagłuszył ból.
Wołam cię czy wysłuchasz prośby mej ?
Pomóż mi odnaleźć sens, znów wyciągnij do mnie dłoń.
Wtedy ja będę mógł odnaleźć się i nadzieje w sobie mieć.
|