Żyję pomiędzy ludźmi, których lubię, podziwiam, nie toleruję, kocham, szanuję, omijam, z którymi uwielbiam rozmawiać. których nie rozumiem, nie znam, wielbię i nienawidzę. I pośród tych ludzi codziennie szukam chociaż jednego szczerego uśmiechu.
A wieczorem każdego dnia, mam dla siebie dwie wiadomości: dobrą i złą.
Dobra jest taka, że owszem zazwyczaj znajduję ten prawdziwy, piękny uśmiech.
Ale niestety Zła przypomina mi, że całkowicie przypadkiem znalazłam również tysiąc okrutnych, kłamliwych uśmiechów.
|