Bo kiedyś ucieknę nocą z domu, zapukam Ci w okienko a Ty wpuścisz mnie do środka. Usiądę na Tobie, oplotę Cię swoimi udami, zdejmę koszulkę..i tak po kolei, aż oboje będziemy nadzy. Wtedy Ty zaczniesz mnie całować. W usta, w szyję, schodząc coraz niżej.. Tej nocy oddamy się rozkoszy i chwili uniesienia.
|