Tu nie chodzi o to, że potraktowałeś mnie jak szmatę, bo będąc ze mną mówiłeś
jaka ja nie jestem "piękna" czy "najważniejsza" chociaż tak bardzo w Tobie to
uwielbiałam, to nie chodzi o to, że nie dawałam sobie rady na kolejne dni,
bo dzień bez Ciebie był nudny i kurwa dziwny. Gdy zabrakło w moim życiu Ciebie,
olałam dosłownie wszystko, codziennie chodziłam na melanże, opijałam się do zgonu,
by zapomnieć ile dla mnie skurwielu znaczyłeś. To nie chodziło o to, że było w Tobie tyle skurwiela, którego tak mocno kochałam. Chodziło o to, że tak szybko zjebałeś mi sens na kolejne dni.
|