Pragnąłem się z tobą kochać,ale nie chce cię już więcej ranić..Przybliżyła się i pocałowała go czule i namiętnie.Odwzajemnił ten pocałunek.Nie potrafił się oprzeć.Pozatym chciał tego bardzo,niczego tak nie pragnął jak jej.Spojrzała na niego i powiedziała,że chce to dokończyć co już wcześniej zaczęli...Patrzył na nią i milczał..Widziała jak walczy w środku z pokusa..Nie mogła tego zrobić..Ze łzami w oczach wybiegła z samochodu...Pobiegła przed siebie..I w tej chwili jej życie straciło sens...Nie mogła go mieć,a tak strasznie go kochała..
|