Może myślami, może marzeniami ktoś mnie jeszcze tak pokocha jak kochałaś Ty, chciałbym zobaczyć twój uśmiech z rana i powiedzieć Ci jaki on potrafi być fantastyczny.Chciałbym aby on był sprawiany prze ze mnie , jak widze jak twój obiekt westchnień Cię rani,mam ochotę mu powiedzieć że, jest pojebany.On nie sprawia tego cuda, on nawet nie potrafi Cię przeprosić za, twoje oczy czerwone po nie przespanych nocach.Chciałbym się z Nim zamienić,wtedy byś miała uśmiech nawet jakbyś spała,byś miała cudowne sny,nie bałabyś się że,znów ktoś Cię zrani
|