on był inny był tak cholernie oschły,często doprowadzał mnie do płaczu,kręcił z wieloma laskami,ale kochał mnie,beapelacyjnie kochał ,a tą miłość było widać w jego niebieskich tęczowkach.miał jakiś dziwy sposób kochania,ale to może to właśnie sprawiało,że był taki wyjątkowy.
|