cz.1 ... Pojawił się w moim życiu zupełnie niespodziewanie, na jednej z imprez masowych w Naszym mieście. Chwilę pogadaliśmy i nawet nie myślałam, że się odezwie. Odezwał się, zaprosił na piwo raz, drugi, trzeci. Za każdym razem zapominałam. W końcu zorganizowałam z przyjaciółką ognisko, na którym on też był. Spił się niemal do nieprzytomności. Moje miękkie serce kazało mi się nim zaopiekować, gdy się obudził. Później widywaliśmy się codziennie. Poznał moich znajomych, a oni powiedzieli mi, że nie widzieli jeszcze, żeby któryś z moich poprzednich facetów był tak we mnie wpatrzony. Wszystko zaczęło się układać, stwierdziliśmy, że spróbujemy być razem. Jego pocałunki doprowadzały mnie do szaleństwa. Wczoraj poszłam na piwo z przyjaciółką, uciekł jej ostatni autobus do domu. Bez wahania zadzwoniłam do niego, był na miejscu w przeciągu 20 minut. Zawieźliśmy przyjaciółkę do domu, później odwiózł mnie. Pod domem pocałował mnie i widziałam, że chce mi coś powiedzieć...
|