kiedy opuszczał mój pokój i wracał do swojego domu, jeszcze przez okno obserwowałam jak odchodzi, potem wdychałam jego zapach, który pozostawił, nadal czułam jego wargi na swoich, a wieczorem przy herbacie marzyłam, aby spędzić z nim resztę życia, aby kiedyś nie musiał wracać do domu, aby spędzał noce ze mną, aby jego dom był przy mnie .
|