Nieustannie o nim myślala, chciała być przy nim, tęskniła za jego dotykiem, usmiechem, za bawienie się kosmykami jego jakże miekkich i przyjaznych w dotyku włosow, za udawanym obrzużeniem gdy z ust wymykało jej się " ty głupku" i od razu po tym dopowiadzjzny zdaniem ''oczywiscie w sensie pozytywnym", za tą powagę na twarzy jaką potrafił utrzymywać oraz 'puszczaniem oczka' bo w jej oczach tylko on potrafił robić to tak czule, brakowało jej jego zapachu, chudziutkich nóżek, poczucia humoru i wiele, wiele innych..♥ dla innych mogą się to wydawać blahostki lecz dla niej było to najwazniejsze, bo w końcu wszystko zwiazane z nim... z jej miłością.♥
|