cholernie trudno jest czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy niż dotych czas. przyzwyczajenie do życia w rutynie, gdzie nic się nie dzieje, w kółko to samo jest przytłaczające. jak to zmienić? czy w ogóle się da? jeszcze trudniej zmienić cokolwiek, kiedy ty mi w tym przeszkadzasz. burzysz wszystko co do tej pory zbudowałam. myślałam,że na stałej podstawie ze stałego tworzywa. wcale nie sztucznego lecz prawdziwego i trwałego. już na ciebie nie zwracam uwagi, dasz wiarę?
|