zarzuciłam ciemny kaptur na głowę i wyszłam na deszcz, który zatrzymywał mnie w domu przez kilka dni. uniosłam oczy ku górze, i zagryzając niepewnie wargę zrobiłam krok do przodu wskakując do kałuży. - w końcu czego nie robi się dla nowego słoiczka nutelli. - wybełkotałam ruszając chodnikiem. /happylove
|