Dlaczego tak jest, że kiedy przychodzi szczęście nie doceniamy go? Dopiero gdy je stracimy, poczujemy smutek, gdy coś się spierdzieli, gdy zaszyjemy się w czterech ścianach, nakryjemy kocem i przytulimy do poduszki, nie chcąc by ktokolwiek przychodził i przeszkadzał nam w samotnym rozmyślaniu, uświadamiamy sobie, że będąc szczęśliwym czerpiemy szczęście garściami, nie zastanawiając się nad tym,
że może ono w każdej chwili nas opuścić, nie zastanawiając się nad swoim postępowaniem, zachowaniem, słowami i czynami, które główie są powodem, dla którego szczęście zwyczajnie odchodzi.
|