To brutalna prawda: umierając, zostawiamy niedojedzone herbatniki, niezaparzoną kawę, napoczęte rolki papieru toaletowego i do połowy opróżnione kartony mleka, psujące się w lodówce. Przedmioty codziennego użytku przeżyją nas, dowodząc, że nie byliśmy gotowi do odejścia. Że nie byliśmy wystarczająco mądrzy, dość bystrzy, dostatecznie bohaterscy. Że byliśmy tylko zwierzętami, których zwierzęce ciała przestały pracować bez żadnego planu i bez naszej zgody.
|