- Dlaczego ? Czemu ode mnie odszedł . Czemu w taki właśnie sposób ? Przez sms'a ? - Zadręczała się pytaniami na które nikt jej nie odpowiadał .Z oczu poleciały jej krople łez . Wybiegła z domu , nie mogła siedziec sama w tych czterech ścianach cały czas zadręczając się iż to była jej wina że z nią zerwał . Poszła w miejsce które tylko oni znali , w ich miejsce . - Boże dlaczego ? - Myślała kucając obok pamiętnego drzewa . - Co ja takiego zrobiłam żeby mnie zostawił - Szlochała . Wtedy usłyszała jakieś dziwne odgłosy . Bała się . Pierwszy raz bała się w miejscu w którym zawsze była bezpieczna , bezpieczna bo zawsze był z nią tam on . Wstała szybkim ruchem podpierając się drzewa . Zobaczyła tam ich inicjały .- Tak pamiętam ten dzień . Pierwszy dzień w którym odkryliśmy te miejsce .- mówiła do siebie. Lecz pod inicjałami zobaczyła coś jeszcze . [ Częśc 1. ]
|