stojąc w drzwiach zastanawiała się czy ją zatrzyma. zrobiła może 4 kroki. 'olewa mnie' pomyślała. ruszyła już bez zastanowienia pewnym krokiem. kiedy wyszła już z jego klatki zaczęły spływać łzy, lecz usłyszała odgłos biegu. obejrzała się, zobaczyła go. spojrzał na nią przepraszająco, wziął w ramiona, i szeptał jak bardzo jest głupi i żałuje.. przepraszał.
|