Śnił się jej dzisiaj. Trzymała go za rękę, chodziła z nim po swojej okolicy i opowiadała o sąsiadach. Było jej dobrze, jemu chyba też. A potem wszystko się zmieniło. Mi zaczęła płakać, ale nie przez niego, przez innego mężczyznę, mężczyznę, który ją stworzył. Może to jakiś znak? Cały czas myśli o tym...
|