Nie myślę o Tobie bez przerwy i nigdy nie będę. Nie wyobrażam nas sobie na weselu Twojego wujka ani na kawie w centrum miasta. Nie chciałoby mi się robić Ci herbaty tak jak Tobie odprowadzać mnie po szkole na drugi koniec miasta. Nie upuściłabym półmiska z rąk na wieść o Twoim wypadku a Ty nie odszedł od komputera po telefonie ze szpitala. Nie wiem co ciągnie mnie do kogoś, z kim wzajemnie niewiele dla siebie znaczymy ale chciałabym powierzyć Ci garstkę niezobowiązującej codzienności wzamian za trochę uwagi i obejrzenie razem gwiezdnych wojen. Jednak Ty wciąż nie rozumiesz, że można prosić o tak niewiele.
|