wiesz co .? fajnie by było jakbyś znowu o 22.00 w nocy zadzwonił i powiedział ,, chodź na rynek . idę w twoją stronę." ja na szybkiego się ubierałam. wybiegłam z domu i ruszyłam w kierunku rynku . siedzieliśmy w nocy na ławce . i śmialiśmy się z siebie. tak. kocham to wspominać. mimo ,iż jakieś 4 godziny wcześniej powiedziałeś mi ,że nigdy nie będziemy razem. [terror]
|