Dziś idąc z dobrym kolegą z gimnazjum przez miasto, wyobrażałam sobie, że idę z Tobą. Moja wyobraźnia jest zawsze taka wyrazista i głęboka, że prawie uwierzyłam. Czułam się prawie tak samo jakby ten kumpel był naprawdę Tobą. No ale jak na niego spojrzałam, stwierdziłam, że wszystko ma swoje wady. On nie jest Tobą, nie pachnie tak jak Ty. Nie mówi tak jak ty. Nie uśmiecha się tak jak ty. Nie jest ubrany tak jak ty. Nie trzyma mnie za rękę tak jak Ty. Nie uśmiecha, nie patrzy, nie całuje i nie przytula tak jak Ty. Tak, rzeczywistość to nie wyobraźnia i boli jak cholera.
|