Pamiętam gdy wracaliśmy w nocy do domu. W milczeniu idąc za Tobą zaciągnęłam się kolejnym papierosem i zapytałam czy kochasz mnie gdy pale, milczałeś lecz po chwili odpowiedziałeś że nie. Otępiała stanęłam na środku drogi, po chwili odwróciłeś się z uśmiechem na twarzy i przytulając mnie powiedziałeś że muszę być bardzo głupia jeśli pytam o tak oczywiste rzeczy. /nadfiolet.
|