dziś , potrafimy przejść obok siebie obojętnie. żadne z nas nic do siebie nie powie . ocieramy się tylko swoimi bluzami, a ja znów pragnę tego zapachu. ponownie szukam powodów, dla których miałbyś wrócić , ale znajduję sto przeciw. przecież masz Ją, jesteście szczęśliwi - nie będę wam niszczyć związku. ale po chwili jedyna myśl jaka krąży po mojej głowie to ' k****, przecież ty mi zniszczyłeś życie frajerze ! ' .
|