Przy natłoku spraw i obowiązków zapominamy czasami o sobie.......Czego szukam...???Szukam przyjażni miłosci szczęscia?ble ble..........to takie tandetne.. nie pisze jak większosc że szukam że ona przyjdzie ze sie pojawi ze tego pragne a może nie zasluguje....?Ale wiem ze szukam jednego w swoim zyciu i dąże do tego aby miec czyste sumienie i nie wstydzic się samemu sobie aby życ w przyjazni ze samym sobą.....owszem aspekt milosci czy przyjażni pomogłaby mi byc pernamentny w dążeniu do czystego sumienia.. ale to większy sukces osiagnięty przeze mnie i bez tych "wspomagaczy"......po straconej przyjażni nie wierze już w nią.. i nie chce wierzyc juz w nic
|