|
. rodzice mówią , że jestem niedojrzała . żebym głośno nie słuchała muzyki bo na starość będę głucha . żebym nie siedziała na ziemi , bo w przyszłości będę chorować . mówią , żeby się ciepło ubierać , bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem . mówią , że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu , bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem . i w pochmurny dzień , mówią że powinnam zostać w domu , bo zmoknę i będę chora , bo nie warto w taką pogodę iść na rower , na spacer , ze znajomymi , ale ja się pytam , po jaką cholere mam się tym martwić ? jaką mam gwarancje że wogóle dożyje tych dni o których tak mówią ?! zresztą , po co na starość będzie mi dobry słuch , wspaniałe zdrowie , co ja w tedy będę mogła zrobić . czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać ? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę . przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jutro . ; D
|