` Ujął jej twarz w dłonie, uważając by nie zrobić jej większej krzywdy. Płakała, zalewała się łzami. Zagryzała i tak już krwawiące wargi. Ból przeszywał jej ciało, czerwono-czarne włosy, były mokre od deszczu. Zielono szare-oczy były pełne rozpaczy i złości. Ucałował ją delikatnie, po czym złapał za włosy i kolejny raz uderzył nią o zimną ścianę budynku. Odszedł nie odwracając się. Zostawił ja na łasce śmierci. / i_need_you_now_x33
|