A wieczorem usiadła w kącie przykurczając nogi do klatki piersiowej, zagryzając wargi i ocierając oczy. Nie, nic się nie stało po prostu lubiła powspominać chwile które jednocześnie wywołują uśmiech i łzy, chwile które obróciły jej życie o 360 stopni. Cholernie to uwielbiała.
|