siedzieliśmy ekipą pod blokiem . kumpel wyciągnął z kosza butelkę po czym zadarł się na całą mordę , że gramy w butelkę na całowanie . wszyscy wybuchli śmiechem , popatrzyliśmy na siebie spuszczając głowy . wiedziałam , że wypadnie na nas , w sumie w duchu się cieszyłam ale jednak nie chciałam tego . - najstarszy pierwszy ! - rzucił kumpel dając mu butelkę . zakręcił nią i wypadło na mnie . wszyscy zaczęli gwizdać i bić brawa . byłam wkurwiona , widziałam w jego oczach speszenie jak i strach . popatrzył na mojego byłego chłopaka i podszedł do mnie , nasze usta były oddalone o milimetry . musnął delikatnie moje wargi zostawiając na nich smak piwa . nie mogliśmy się od siebie odciągnąć. - wystarczy kurwa . - krzyknął mój były patrząc na nas krzywo . wyciągnęłam paczkę fajek i zaciągając się dymem uśmiechałam się sama do siebie starając uspokoić motyle w brzuchu .
|