Szła cała zapłakana w ubraniach coraz bardziej mokrych od deszczu . On zobaczył ją i podbiegł z parasolką . założył jej na ramiona swoją kurtkę .i mocno przytulił do siebie . - dziękuję . ale po co tu przyszedłeś . ? wracaj . twoja ukochana czeka . - obejrzała się za siebie - no i chyba właśnie nas widzi . -tutaj jest moja ukochana . -spojrzał na nią - i to właśnie o nią bd walczył .
|