To, że mam dopiero piętnaście lat nie znaczy, że nic nie wiem o życiu. Wolno mi płakać i mogę mieć gorsze dni, nie muszę być wiecznie uśmiechnięta i szczęśliwa. Nie rozumiem gy ktoś mówi 'jesteś młoda jak będziesz w moim wieku to przekonasz się jakie to są prawdziwe poblemy'. Czy to, że mam piętnaście lat oznacza, że nie mam o niczym pojęcia i moje zmartwienia są mniej ważne od twoich ? Wiek nie powinien być wyznacznikiem ważnośći uczuć.
|