Ona wyciągnęła ręce,aby ją przytulił na pożegnanie,a on podniósł ją w górę jak małe dziecko i mocno do siebie przytulił.Tak...to jest banalny gest z jego strony sprawił,że ona chodziła po domu wesoła jakby trafiła szóstkę w totka.Do końca wieczoru była w skowronkach.
|