I w końcu zadzwoniłeś, tak jak tego oczekiwałam... W najmniej oczekiwanym momencie przypomniałeś o swoim istnieniu. I serce zabiło mi mocniej, gdy usłyszałam ten głos. I uśmiech jakoś sam wkradł się na roześmianą twarz. I później wszystko wróciło do normy jak już się wielokrotnie zdarzało (...) ! Ale nie było już tak samo. /j/
|