Zawsze jak wydarzy się coś, w czym nie ma nic do śmiechu śmieję się jak opętana. Po prostu nie mogę przestać... Ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę, co chwilę słyszę 'To wcale nie jest zabawne' albo 'Z czego ty się w ogóle śmiejesz?'. Spoglądam na nich i wybucham nową salwą śmiechu... Ręce opadają. /rude.jest.wrednee
|