Głos jej drżał, a po policzkach płynęły jej łzy. A on ? On ją tylko przytulił. Nic nie mówił. Zaczął głaskać ją po plecach i pocałował ją we włosy. Wiedział, że ona potrzebuje tylko wsparcia, a nie kogoś kto będzie pierniczył jej co i jak ma robić. Chciał być dla niej tym wsparciem. Chciał sobie udowodnić, że na nią zasługuje. Martwił się o nią i chciał jej pomóc. Płakała w jego ramionach, a on ciągle milczał. Tak po prostu.
|