znajdę sobie sprawę z tego , że to co było między nami było złożone bardziej niż origami . a miasto spisało kolejną z kronik łzami .ciągle zamiast nas chronić rani . ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz , zdrapane z moich pleców , gdy Ci brak powietrza .nosisz kłamstwa , które chowałem gdzieś w podtekstach , chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał . teraz wiem , pozostał nam już tylko niesmak po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach . niech ten bas jak balsam koi ból przez moment . jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec . / małpa . < 3
|