a wiesz najbardziej się boję tego, że już niuedługo będę musiała obudzić się z tą pieprzoną świadomością, że za pare miesięcy dni już nie będą podobne do tych dzisiejszych, że z każdym kolejnym dniem będziesz znikać z mojego życia, że nasz kontakt nie będzie taki jak dziś. mimo tego, że już teraz mam tą pieprzoną świadomość tego co będzie wcale nie jest mi łatwiej, bo starając się wykorzystać każdy kolejny dzień kiedy jesteś obok zbliżam się do Ciebie coraz bardziej, jednocześnie sama skazując się na większe cierpienie, większy ból serca w dniu w którym się obudzę i Ciebie już nie będzie tam gdzie zawsze jesteś, nie usłyszę tych słów co zawsze na dzień dobry to wszystko zastąpi jedynie ogromny ból serca rosnący z każdym dniem, wiesz.?
|