Nic szczególnego, chyba.
Czuła ten ucisk w klatce piersiowej, w głowie miała zawroty głowy, zupełnie jak na kacu.. urojenie, zwariowała
wszystko zlało się w jedną całość, zaczęła palcem w powietrzu rysować serca, których nie widać, nie można dotknąć, poczuć, ale jednak są.
|