Przepraszam,że nie napisałem.Wróciłem późno ,nie chciałem Cię budzić. - Jasne,nic się nie stało. - Spałaś chociaż,po naszej rozmowie ? - Nie ,ani chwili. A Ty ? - Ja z 2,5 h. Nie mogłem zasnąć .Za dużo myśli w głowie... - Nie martw się,jeszcze Ci się życie ułoży. Niedługo dowiesz się,co się z Tobą dzieje,co jest tego przyczyną... - Ale to nie do końca o to mi chodziło.... - Aha,no chyba, że tak. - Nie mogłem spać, bo martwiłem się wczoraj bardziej o Ciebie niż o siebie...
|