Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź i stój tam ze mną aż się zmęczę i spadnę. Prowadź gdzie chcesz, jestem gotów na cokolwiek. Możesz mnie mieć więc mnie weź, nie martw się o mnie. Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć, bierz co chcesz z czymkolwiek będzie Ci wygodnie. Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu, nie chce umierać a samotność jest mordercą. Chce się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu. Nic mi nie potrzeba, zabierz mnie - wszystko jedno gdzie. Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z twoich oczu... | Pezet - Źrenice
|