|
On był już dla niej wspomnieniem Ostatkiem sił o niej wspominał dobre chwile Latali po niebie jak dwa motyle I wszystko się urwało, zobaczył białe ściany Płacz dziewczyny to był cud był szczęśliwy że była przy nim Znów zasnął pielęgniarka powiedziała Że jest coraz lepiej, dziewczyna była w siódmym niebie Lekarz puścił ją na salę "Ma pani pięć minut" Czuła się doskonale Siadła przy nim zmoczyła go łzą Odnawiała jego głos On otworzył oczy chwycił ją za dłonie powiedział Kocham Cię, to był koniec.... /Smutna historia
|