Nie chce kochać juz nikogo, nie chce by ktoś kochał mnie.
Bo to za trudne jest przecież, by miłość zrodziła się.
Pierdole każda literkę, choć jest liter nie wiem ile.!
Chce wyjechać z tego miasta.! Uciec nie mając na bilet.
Chce sie schować gdzieś głęboko w jakaś dziurę chuj wie gdzie.
Tam gdzie nie ma wszystkich ludzie, tam gdzie nie przestraszę się.
Nikt nie będzie kazał kochać, a tym bardziej nienawidzić.
Nie będę patrzeć na innych oni nie będą mnie widzieć.!
|