W niedzielę, usiadła nie daleko kościoła na krawężniku, wybiła godzina 13, rozległy się dzwony z kościoła wyszła masa ludzi, ona siedziała w dresach słuchała w telefonie rap'u, oczywiście odrazy została oceniona przez starszyznę jako osoba, która zbeształa niedzielną mszę mimo iż nie miała zamiaru.
|