To dziwne. Kiedy spodziewam się, że wszystko się ułoży, wszystko szlak trafia, a kiedy zwykłego dnia kiedy niezwykle wszyscy są w domu budzę się przecieram zaspane oczy i chcę tylko,aby ten dzień sie skończył. A wtedy dzieja sie neisamowite rzeczy. jakby nei było granic, smutku i niczego oprócz muzyki i szczęścia. Dlaczego takie dni zdarzaja sietak rzadko, a moze nei powinnam pytać, tylko cieszyć sie,ze padło na ten :)
Cieszę sie, cholernie,ze te pytanie zadałam następnego ;p
|