- Gregor ja cię kocham!
-Wiem.. Annie wiem- powiedział smutno. Ja też Cię kocham. I chcę, żebyś pamiętała, że nigdy nie przestanę. Nigdy o Tobie nie zapomnę-spuścił głowę.-Nigdy. Ale wiem, że jeżeli teraz nie odejdę, nikt tego nie uczyni i będziemy to ciągnąć w nieskończoność. Za dużo razy Cię raniłem..
Nie!
Nie! Nie! Nie! To nie może być prawdą! Proszę Cię, nie odchodź teraz!
-Pamiętaj... nigdy Cię nie zapomnę..- posłał mi ostatnie magiczne spojrzenie ze łzami w oczach. Momentalnie odwrócił się i pobiegł w stronę parku.
Nie! Nie zostawiaj mnie proszę! Nigdy nie uwierzę w to że odszedłeś!
Próbując biec za nim wylądowałam w kałuży. Deszcz zaczął lać.
Targały mną niesamowite emocje. Płacząc sama na środku chodnika, zdesperowana,gotowa zrobić wszystko... wypowiedziałam tylko 2 słowa.
-Kocham Cię.
I jestem pewna, że nigdy nie przestanę. Rzuciłam jeszcze jedno spojrzenie w stronę, w którą pobiegł. Znikał właśnie z mojego pola widzenia.
|