siedzę ja , on i jego była . szczyt beszczelności z jej strony , kiedy widząc nas razem siedzących podbiła i się przytuliła do niego na przywitanie . po czasie wskazała palcem na usta i wyjebała z tekstem ' chce buzi , no daj mi buzi' wtedy myślałam że wstanę , jebne jej w ten parszywy ryj , odwrócę się i pójdę , chociaż nie wiem dokąd , zapewne zgubiłabym się a on zacząłby za mną biec. ale nie , kiedy zobaczyłam jego minę w stylu ' no chyba Cię popierdoliło dziewczynko' trochę mi ulżyło i dalej rozkoszowałam się słońcem które tak mocno grzało . ciągle się boję , że jednak mu dalej na Tobie zależy , rozumiesz .. uraz z przeszłości.
|