nie potrafię wymazać tego obrazu tak jak nie potrafię żyć bez Ciebie.Zawładnąłeś mną, opanowałeś każdy zakątek mojego ciała, nie opierałam się a teraz boję się samotności.Wszystko posunęło się za daleko. I choć znów dziele życie z osobą, która niegdyś znaczyła dla mnie wszystko, każde uczucie towarzyszące mi teraz niczym nie równa się tamtemu. Już nie jestem promieniejącą osobą, wypełnioną po brzegi szczęściem, cieszącą się każdą chwilą,coś we mnie pękło a monotonia każdego dnia sprawiła, że zauważam jak staje się więźniem własnego ciała, wiem, że stąd już nie ma ucieczki.Czas stanąć do walki.
|