czy ja znowu upadłam, czy może już wstałam i cofam się myślami do czasów kiedy leżałam. kiedy spałam, śniłam, nie myślałam. byłam wtedy "cichym głosem, upływającą wodą, liśćmi trącanymi dźwiękiem wiatru". a czym teraz jestem? czymś nieokreślonym, balansującym na krawędzi nocy i dnia. nosze imię odrzucenia, jestem uczuciem. niezmierzonym, nieokreślonym, bez barwy i bez smaku. niespełnionym.
|