Szła ciemną uliczką spanikowana w nocy, gdy zauważyła, ze ktoś za nią
idzie przyspieszyła kroku, lecz ten ktoś nie dawał za wygraną.
Nagle poczuła, ze ktoś ją łapie za rękę, już miała krzyczeć lecz usłyszała:
- To ja kochanie już nic Ci nie grozi. Ona jak małe przestraszone
dziecko wtuliła się w Niego. / lolus12161
|